Apos, pogramy jak będzie przerwa świąteczna, znajdzie się parę osób co TORa nie kupi...
http://www.rockpapershotgun.com/2011/12/10/on-the-importance-of-s-t-a-l-k-e-r/;(
To jednak nie to samo bioware co od reszty gier: Tyle na razie wiemy o samej grze. Co zaś wiemy o jej twórcach? To, że raczej mało mają wspólnego z samym BioWare. O Victory Games (tak się nazywało studio przed przemianowaniem na BioWare Victory) dowiedzieliśmy się już w lutym tego roku. Jego czołową postacią jest Jon Van Caneghem, który znany jest m.in. z współtworzenia marki Might and Magic. Same studio jest złożone po części z dawnych pracowników EA Los Angeles (poprzednich opiekunów marki C&C), a po części z nowych osób. Ogółem - stosunkowo niewiele jest BioWare w BioWare Victory.Skąd więc decyzja o podmianie szyldów? Stawiam na trick marketingowy. BioWare ma renomę, Victory Games jeszcze nie (a EA Los Angeles kojarzy się z dawnymi odsłonami serii). Dodatkowo zwykła ciekawość - BioWare jeszcze nigdy nie produkował RTS-a, więc ludzie będą zainteresowani, czy im się to uda. Nawet jeśli technicznie rzecz biorąc to nie twórcy Dragon Age'a będą robić grę.